czwartek, 2 maja 2013

coś całkiem nowego :) omlet Masala:)

Dzisiaj troszeczkę później, ale jestem już po voyagerach - zdecydowanie było warto :) Całuski dla Moich dziewczynek:)
Pomyślałam, że dziś zrobimy coś całkiem nowego ale prawie tak prostego jak nasza wczorajsza bruschetta:)
Omlet Masala-  pochodzi z indyjskiego regionu Kerala - tak wyczytałam a jego główna zaletą jest to że możemy dodać naprawdę to co lubimy i eksperymentować do woli :)Można jeść omlet na talerzu lub zawinąć w chapatii czy inny płaski chlebek.
Potrzebne nam będzie na pewno:
  • 1 łyżeczka oleju roślinnego albo oliwy
  • 1 drobno posiekana cebula dymka
  • 1−2 papryczki chilli, według uznania zielona lub czerwona
  • 1 drobno posiekany lub starty ząbek czosnku
  • 1/4 łyżeczki kurkumy
  • 1 łyżeczka mielonych nasion kolendry
  • 1 łyżeczka mielonego kuminu
  • 2 lekko ubite widelcem jajka
  • świeżo posiekana nać kolendry, do posypani
  • chlebek chapatii − jeśli je lubicie oczywiście:) 
Zaczynamy od  rozgrzania  piekarnika (górną grzałkę − grill ).
Na patelni przeznaczonej do zapiekania (o średnicy 20−25cm) podsmażamy na oleju do miękkości dymkę, chili, czosnek i kurkumę. Dodajemy pozostałe przyprawy i smażymy jeszcze minutę, od czasu do czasu mieszając, następnie wlej lekko ubite jajka, poruszając patelnię, tak by masa rozlała się równomiernie.
Gdy omlet prawie się zetnie, przełóż patelnię do piekarnika pod górną grzałkę (grill) dla ostatecznego przypieczenia. Ja podaję z chlebkiem chapatii i nacią kolendry.
A i pamiętajcie podane składniki są na jedną porcję więc jak robicie dla całej rodzinki mnozymy razy liczę osób:)
Trzymam kciuki choć potrawa jest naprawdę prościutka a zdrowa i pyszna:)
Jeśli macie pytania zapraszam. 
Przepraszam ale komentarze pojawiają się z opóźnieniem więc proszę o cierpliwość i nie zrażajcie się na pewno wszystkie dotrą i na nie z przyjemnością odpowiem.
Smacznego!!! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz